Bez wątpienia kolejną bardzo ważna pozycja na liście gekonów, które hodujemy jest Gekon Orzęsion (Rhacodactylus ciliatus) To typowy nocny łowca, zamieszkujący lasy deszczowe. W ciągu dnia można je znaleźć ukryte w dziuplach, norkach, między liśćmi , pod odstającą korą, oraz w ściółce leśnej i w łupinach po owocach. Kiedy zapada zmrok, te niesamowite gekony, wychodzą ze swoich kryjówek, aby zacząć nocne życie. Podobnie jak wszyscy kuzyni ciliatusy żywią się różnymi owadami, larwami, owocami, nektarami kwiatowymi i kwiatami niektórych roślin. Rhacodactylus ciliatus jest to jeden z gatunków należących do rodziny Diplodactylidae. Pierwszy człon nazwy tych gekonów wywodzi się z greckiego Rhakos, co znaczy kolec i Dactylus co znaczy palec. Drógi człon nazwy ciliatus, który wywodzi się z łaciny oznacza rzęsy lub grzywkę. Do rodzaju Rhacodactylus należą również R.leachianus leachianus, R.chahoua, R.trachyrhynchus trachcephalus, R.auriculatus, R.leachianus henkeli, R.sarasinorum, R.trachyrhynchus trachyrhynchus. Po raz pierwszy Rhacodactylus ciliatus został opisany przez prof. Guichenot'a w roku 1866.
Do 1994 roku twierdzono, że jest to gatunek dawno wymarły. W tym roku został on ponownie odkryty na Isle of Pines.Kolejne ekspedycje potwierdziły występowanie tych gekonów na wyspach Nowej Kaledonii (Grand Terre, Isle of Pines, Kutomo). Okazało się, że te złapane w latach 1994 – 1996 osobniki bardzo szybko zaaklimatyzowały sie do warunków terraryjnych i zaczęły się szybko rozmnażać, dając nowe pokolenia gekonów, które trafiły do hobbystów. Szybko okazało się że jest to jaszczurka bardzo łatwa w hodowli. W USA jest to jeden z najpopularniejszych gekonów i proponowany jest dla początkujących terrarystów. Gekona tego, jak i inne z rodzaju Rhacodactylus można spotkać jedynie na wyspach Nowej Kaledonii, wyspy te leżą na północ od zwrotnika raka mniej więcej w połowie drogi między Australią i Fidżi. W Polsce popularność tych gekonów jest duża jednak jest to gatunek mało osiągalny. Ze względu na cenę i małą dostępność dorosłych samic bardzo rzadko słyszy się o udanych przypadkach rozmnożenia tych gekonów.

W naszej hodowli kładziemy nacisk na kojarzenie ze sobą nie spokrewnionych osobników o odmiennym ubarwieniu. Wynikiem tego mogą być bardzo ciekawe młode które planujemy uzyskać już w połowie 2010 roku .Na pierwszy ogień idzie Pan Plastuś i Pani Blanka :)